Mi bardzo sie podoba ta lektura, poniewaz czytajac ja zroumialam wiele rzeczy. Nauczyla mnie ona prawdziwego zycia. Ja odnioslam wrazenie ze autor napisal ja bardzo madrze, zastanowil sie nad kazdym slowem i to mi sie najbardziej w tej ksiazce podobalo. Jest ona jedna z najciekawszych poznanych mi lektur do tej pory.

Dowiedziałem się wczoraj wieczorem, że MEN podobno planuje skasować z listy lektur obowiązkowych Pana Tadeusza oraz dzieła Henryka Sienkiewicza. Z początku otworzył mi się w kieszeni łom na samą myśl o takiej głupocie, ale… z drugiej strony? Może to nie jest taki zły pomysł? Już tłumaczę. Mam w swoim życiu “wielką kolejkę książek do przeczytania” gdzieś tak od pierwszej klasy podstawówki. I o ile w podstawówce i gimnazjum lista ta była pełna faktycznych, oświatowych lektur – tych wyznaczonych mi przez szkołę – tak w liceum zacząłem już mieć tego systemu serdecznie dość. Standaryzacja nadaje się do bardzo wielu procesów (np. przy produkowaniu samochodów i drewnianych mebli spod szyldu IKEI), ale do nauczania można ją przyłożyć z równie przyjemnym skutkiem co zmurszały, gumowy balonik z wodą do cyfrowego sprzętu o odkrytych układach scalonych. Niech się z boku patrzy, skoro chce, ale ocieranie jest poza dyskusją. Do liceum miałem szczęście mieć nauczycieli, którzy z emanującym siłą spokojem potrafili każdego dzieciaka zarazić myślą, że kurde. Tylko debil nie czyta. Przecież tam są historie. I to takie, że kreskówki to można wsadzić do kibla i odegrać perkusyjne solo Phila Collinsa na spłuczce. Wtedy nawet ta standaryzacja nie bolała. Po prostu czytało się tę książki bo były ciekawe. Pytania przychodziły potem. -> Czytaj też: Murakami i ja. Historia spotkania, do którego nie doszło Ale w liceum zaczęło się “bo będziecie mieli matury”. I czytanie książek pod klucz. Fragmentami, z totalnym olaniem pełnych fabuł i kontekstów. Zaczęli się też smutni nauczyciele, których “maturalne programy” zmieniły w przetyrane roboty chcące jedynie naszego absolutnego posłuszeństwa i dobrych wyników na testach ze standardowymi odpowiedziami. Więc może to nie jest taki zły pomysł, by wychrzanić z listy lektur (szczególnie licealnych) te najcenniejsze? Tylko że – z drugiej strony – przydałyby się jednocześnie przymusowe, państwowe kursy dla rodziców, które kształciły by w nich potrzebę pokazywania dzieciom dobrej literatury. Dobry dylemat. Postanowiłem go wesprzeć dzisiejszą listą. Do słuchania Aby milej spędzało się czas z notką przygotowałem też dla Ciebie kawałek “Daydreaming”. Wpadłem na niego parę tygodni temu i jakoś nie chce mnie opuścić. To pewnie przez to deszczowe pianino na samym początku. To mój dzisiejszy #motd. (Link do Youtube) Lista książek, które zepsuto standaryzacją i omawianiem jako lektury 1. Nad Niemnem Jakość tej książki uświadomiła mi dopiero Karolina. Ona “Nad Niemnem” uwielbiała za bogate, plastycznie napisane fragmenty opisujące przyrodę i świat. Ja tej książki nie cierpiałem, bo szukanie przydających się na nadchodzącym sprawdzianie dialogów przetykały mi te ogromne kloce o łąkach i kwiatkach. Przeżywałem akurat wtedy fascynację kryminałami w stylu Chandlera, więc spędzanie uroczych popołudni w otoczeniu kresowych dołów porośniętych brzozami NAPRAWDĘ nie leżało mi po drodze. Ale oczywiście zamiast lekcji wprowadzającej, tłumaczącej dlaczego WARTO przeczytać tę książkę dostaliśmy na twarz lekcję wprowadzającą tłumaczącą co nam się stanie, jeśli na nadchodzącej kartkówce nie będziemy umieli nazwać archetypów zachowań, które przedstawiały kolejne miałkie postacie :) 2. Lalka Hehe. Pamiętam, że na omawianiu “Lalki” w liceum przejechałem przez wszystkie zajęcia wyłącznie dzięki znajomości fragmentu, jak to Wokulski rzucił “rulon imperiałów” na ochronkę dla dzieci + zapamiętałem rozmiar rękawiczek Łęckiej, bo stanowiło to podstawę sprawdzania nas, czy na pewno przeczytaliśmy książkę z uwagą. To ciekawe, bo czytałem Wiedźmina i Harry’ego Pottera po siedem razy a i tak nie pamiętam podobnych pierdół, ale być może płynie z tego wniosek, że tak naprawdę do niczego nie przykładam uwagi? Chyba powinienem złożyć samokrytykę. 3. Stary człowiek i morze A to z kolei książka, którą doceniłem wielce ja i od liceum nie umiem znaleźć ani jednej osoby, która podziela ten pogląd :) Może Ty? Pamiętam, że z klasy dobrnęło do końca tej krótkiej nowelki może pięć osób, bo “nie mogli wytrzymać tego durnego typa siedzącego na łódce i absolutnie nic się nie dzieje”. Psychiczny totolotek wylosował mi w głowie takie podejście, że dostrzegłem w tych zmaganiach mężczyzny z esencją swoich ambicji coś pięknego. To smutne, że formuła programowa wypleniła z nauczycielki chęć, by przekazać to samo wszystkim po równo. -> Czytaj też: Hackujemy czytanie – jak być na bieżąco z książkami, które Ci się spodobają 4. Pan Tadeusz (fragmenty) Pan Tadeusz to – literacko – jedna z najpiękniejszych, najbardziej okrągłych pereł literatury na całym świecie. Jak można omawiać jej “fragmenty” a nie – do jasnej cholery! – całość, i to bez ciągłego zarażania nastoletnich odbiorców świadomością, z czym obcują? To jest dla mnie jakaś porażka. Proponuję, by ludziom odpowiedzialnym za złożenie tego programu też wypłacano wypłatę “fragmentami” – tylko na to, co jest im potrzebne. Bez żadnego kontekstu. 5. Zdążyć przed Panem Bogiem Pamiętam, że obcowanie z tą lekturą było dla mnie czymś wzniosłym. Podobnie się potem czułem przy “Pamiętnikach z Powstania Warszawskiego” Mirona Białoszewskiego. To była lektura, która potrafi sprawić, że przez trzy kolejne rozdziały ma się usta ściśnięte w wąską kreskę, by tylko nie dopuścić do choćby najmniejszego ruchu ze strony emocji, bo ciało poddałoby się wówczas w absolutnej kapitulacji. To fajnie, że zamiast spytać się nas – uczniów – o jakiekolwiek wewnętrzne przeżycia, jedynym co dostaliśmy był jakiś test sprawdzający ogólne zapamiętanie tematu. Yeah. 6. Faust (wybrane sceny) Ten sam zarzut co przy Panu Tadeuszu. Wybrane sceny. Chryste. 7. Nie-Boska Komedia Nie-Boska Komedia to świetna historia WYPCHANA niuansami dotyczącymi literatury, historii, problemów społecznych itp. itd. Swoją drogą – zestarzała się z godnością, zarówno stylistycznie (czyta się bardzo komfortowo) jak i merytorycznie (podobne kwestie są podnoszone i w dzisiejszych debatach). A w liceum wystarczy zapamiętać te parę pierdół dotyczących bazowej symboliki i z głowy, można jechać z napiętym grafikiem dalej. Tempo, tempo, tempo. Ilość. Utylitaryzm pochłaniania kultury. A potem ludzie z tych samych środowisk, co twórcy tego chorego programu, lamentują w mediach, że ludzie nie przykładają należytej uwagi i szacunku do kultury :) 8. Świętoszek Tu niestety pamięć mnie zawodzi, czy to było w liceum moim czy też mojego bliskiego kolegi, ale któryś z nas dostał na sprawdzianie ze Świętoszka pytanie o streszczenie jednej ze scen humorystycznych i jeśli “nie trafiło się” z poczuciem humoru to odejmowali Ci punkty :D 9. Twój typ? Też masz książkę, którą udało Ci się niesamowicie docenić dopiero poza reżimem lektur szkolnych? Zapraszam do komentarzy :) Swoją drogą Z okazji premiery 700. numeru czasopisma “Znak” zostałem poproszony o krótką wypowiedź. Oto ona: (Link do Youtube) Autorem zdjęciu w nagłówku jest Viewminder. Trzymaj się, Maska do snorkelingu Pure Vision od Mares jest popularna wśród początkujących i doświadczonych snorkelerów. Pływanie w wodach otwartych to kolejna fantastyczna aktywność. Dowiedz się więcej o tym, czego potrzebujesz do pływania w dzikiej wodzie tutaj: Wskocz - 10 elementów niezbędnego zestawu do pływania w dzikiej wodzie.
Opis książki O jeden diament za daleko Miłość, ślub i diamenty – wszystko pasuje? Nie tym razem! Majka już niedługo zostanie świadkową na ślubie swojego brata. Uroczystość zapowiada się nieziemsko! Tylko panna młoda zżerana stresem jest trudna do zniesienia, bo chciałaby, żeby wszystko było idealne. Sprzeczki z przyszłą bratową to nie jedyny kłopot Majki. Jej konto bankowe świeci pustkami, a portfele przyjaciół wcale nie wyglądają lepiej. W żartach wspólnie planują napad na jubilera. Kilka dni później o dokładnie takim włamaniu będą pisały wszystkie gazety… Czy któryś z przyjaciół Majki naprawdę posunął się tak daleko?
Uzasadnienie wyboru: Uważam, że stwierdzenie: „zgoda buduje, niezgoda rujnuje” pasuje do życia dwóch sióstr – Aliny i Balladyny. Dopóki każda z nich nie chciała zostać żoną Kirkora, panowała między nimi zgoda. Przykładowa odpowiedź oceniona na 0 punktów. Tytuł lektury: Opowieść wigilijna Bohaterowie lektury: Ebenezer To było dawno temu, całe wieki. Drgający miraż lata trzynastolatków byłby jak milion innych dziewczęcych wakacji, gdyby nie Evie, gdyby nie tłukące się dla Evie serce i te wszystkie pokręcone rzeczy nie do odkręcenia. Kto sam nie miał w dzieciństwie przyjaciółki od serca, takiej jeszcze od piaskownicy, której rodziny jest się częścią i która sama jest członkiem rodziny, z pewnością zna ten rodzaj relacji z filmów czy literatury. Zamieszkujące przedmieścia amerykańskiego miasteczka trzynastoletnie Lizzie i Evie to takie właśnie przyjaciółki - zawsze razem, niemal znające własne myśli. "Me and my shadow" - ta piosenka kilkakrotnie pojawia się w książce Megan Abbott „Koniec wszystkiego”. Kiedy pewnego dnia Evie po rozstaniu z Lizzie nie wraca do domu, lecz znika bez śladu, ta musi się zmierzyć nie tylko z nagłą i dojmującą samotnością, ale i tą częścią rzeczywistości, której do tej pory nie zauważała. W tle historii jest policyjne śledztwo – ktoś widział jakąś dziewczynkę koło tamy, ktoś znalazł coś w lesie, ktoś pamiętał samochód - tak jak to bywa w przypadku nagłośnionych zaginięć. Na pierwszym planie jest jednak Lizzie, której początkowa prosta wiara dziecka, że przecież musi być dobrze, powoli przeradza się w przerażenie, gdy dziewczynka uświadamia sobie, że Evie naprawdę może już nigdy nie wrócić. Przypomina sobie różne zdarzenia, gesty, które kiedyś wydawały się bez znaczenia, prowadzi swoje małe śledztwo, nieco naiwne w świecie, gdzie istnieją laboratoria CSI, uczestniczy w przeżywaniu tragedii przez rodzinę Evie i stopniowo odkrywa niepokojącą prawdę. Proza Megan Abbott jest pełna rozedrgania, budzi silne emocje, jest mocna i soczysta. Lizzie – narratorka opowieści - to nastolatka, która przeżywa właśnie etap budzenia się kobiecości. Nagłe zniknięcie jedynej przyjaciółki i ciąg zdarzeń, jaki później nastąpił były dla niej równoznaczne z końcem wszystkiego, co znała, czemu ufała. Potem wszystko niby wyglądało podobnie, ale było już zupełnie inne. Bardzo dobrze nakreśleni bohaterowie, odważne poruszenie problemu stanowiącego obyczajowe tabu i ukazanie go z perspektywy już nie dziecka, ale jeszcze nie dorosłego uczestnika wydarzeń, w połączeniu ze świetnym stylem autorki sprawiły, że książka, która wydawała się początkowo zwykłą powieścią obyczajową z wplecionym wątkiem kryminalnym okazała się pozycją bardzo mocną w wyrazie. Jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałam. Megan Abbott, Koniec wszystkiego Prószyński i S-ka, 2010, il. stron: 237 Moja ocena: 5+/6 Zamysł może jakiś był. Na początku. Bohaterzy płytcy, płascy, nudni. Nie polubiłam ani głównej bohaterki, ani reszty towarzystwa. Panna Richwood przedstawiana jest jako skromna, miła i wycofana dziewczyna, introwertyczka, a dosłownie pół książki ma pretensje do stryja i ciagle jej coś nie pasuje. #1 Książka W naszym dzisiejszym DO KAWY przedstawiamy Wam książkę, która powinna być lekturą obowiązkową każdej kobiety, mamy, córki, przyjaciółki… Marianna Gierszewska, autorka książki, to aktorka młodego pokolenia. Jej przemyślenia dotyczące życia, roli i siły kobiety stały się ogromnie popularne na Instagramie oraz innych kanałach social mediów. Książka Marianny w subtelności i bardzo rozważnych słowach skradła nasze serca. Jeśli ją przeczytacie, z pewnością zgadniecie o co nam chodzi:) Choć swoją premierę będzie miała dopiero we wrześniu nie możemy dłużej milczeć- polecamy ją z całego serca!:) źródło: #2 Muzyka „Kwiat Jabłoni” to dobrze znana w Polsce grupa muzyczna tworząca muzyka z pogranicza popu i folku. W tym tygodniu ukazała się płyta pt.”Wolne serca”, która powstała we współpracy ze znanymi artystami polskiej sceny muzycznej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Znajdziemy na niej 10 coverów znanych piosenek, które przez lata kształtowały pokolenia. Serdecznie polecamy! :) źródło: #3 Teatr/kino „Na zawsze, na chwilę” to najnowszy film w reżyserii Piotra Trzaskalskiego, opowiadający historię młodej artystki, która pod wpływem alkoholu powoduje wypadek. Zmuszona do odpracowania kary podczas prac społecznych poznaje historię Borysa, który kiedyś jako znany muzyk, wpadł w pułapkę sławy. Film polecamy głównie za poruszoną tematykę. Tak mało mówimy o pułapce sławy, kariery, która zwłaszcza młodych, niedoświadczonych ludzi niszczy. Wybory i decyzje, które są ogromnym ciężarem- bez wsparcia najbliższych. Zapraszamy do kin. Polecamy! źródło: #4 Miejsce klimatem Wybieracie się do Sopotu? Doskonale! :) Mamy dla Was świetne miejsce:) Willa DECO to przepiękna, przedwojenna willa, w której poczujecie się wyjątkowo:) Eleganckie wnętrza, spokój, cisza oraz bliskość morza i najpiękniejszych atrakcji Sopotu- koniecznie musicie tu przyjechać! :) Polecamy!:) źródło: #5 Miejsce w sieci Pogoda płata nam figle:) Weekend był prawdziwie jesienny, a po kilku dniach powitały na tropikalne upały… Taka pogodowa ruletka może negatywnie odbić się na naszej odporności… Jeśli chcecie ją poprawić w smakowity sposób to polecamy Wam poniższy film:) Szybkie, smaczne i skuteczne pomysły na koktajle poprawiające odporność:) #6 Relaks Wybieracie się nad morze? Chcecie podczas wypoczynku poprawić także swoją kondycję? Polecamy więc… bieganie po plaży:) Tak, wiemy:) Brzmi dość nietypowo, ale bieganie po piasku jest najbardziej efektywnym rodzajem aktywności:) Zwłaszcza jeśli jesteście na plaży z dziećmi- warto za nimi pobiegać, a nie tylko leżeć plackiem na kocu:) Zabawa dla wszystkich gwarantowana! :)
Nie masz przekonania do jasnych mebli, a może właśnie stoisz przed wyborem białej komody? Zostań z nami, a dowiesz się, czy taki wariant rzeczywiście odnajduje się w każdej aranżacji. Jakie funkcje może spełniać oraz w jakich pomieszczeniach będzie najbardziej praktyczny. Czy biała komoda pasuje do każdego wnętrza?
Wszyscy przynajmniej raz w życiu trafiliśmy na lekturę, która była dla nas drogą przez mękę. Jednak przerabianie nawet najbardziej uciążliwej książki może być znacznie łatwiejsze, gdy mamy pod ręką wszystko, co niezbędne. Dlatego w Empik Go przygotowaliśmy specjalny abonament Lektury Szkolne, który daje dostęp do ponad 350 e-booków i 650 audiobooków. Pamiętajmy przy tym, że do rzetelnego omówienia książek na lekcji języka polskiego przyda się nie tylko sama lektura, ale też dodatkowe materiały. We współpracy z Joanną Jaźwińską powstał cykl audio „Ale o co chodzi?”, w którym autorka omawia poszczególne tytuły. To może okazać się przydatne, gdy chcemy podsumować wszystkie informacje albo przypomnieć sobie konkretne fragmenty dzieła. W tym tekście zamieściliśmy kilkanaście propozycji najciekawszych lektur dostępnych na Empik Go – jako e-booki albo audiobooki. Zachęcamy także wszystkich dorosłych czytelników, którzy szkołę mają dawno za sobą, żeby dali kiedyś drugą szansę tym tytułom. Będziecie zaskoczeni, jak często powrót po latach do lekko zapomnianej lektury może okazuje się przyjemnym doświadczeniem. Zobaczmy, na co szczególnie warto zwrócić uwagę na Empik Go: „Akademia Pana Kleksa” - audiobook Dla wielu osób „Akademia Pana Kleksa” to jedno z najcieplejszych wspomnień związanych z literaturą dziecięcą. Wybitne dzieło Jana Brzechwy doczekało się wielu adaptacji: równie kultowego filmu z 1984 roku, dwóch kontynuacji, a nawet wersji musicalowej w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Jak Pan Kleks sprawdza się dzisiaj? To wciąż intrygująca, kolorowa opowiastka, gdzie znane elementy baśni przeplatają się z nieskrępowaną wyobraźnią autora. Audiobook „Akademia Pana Kleksa” na Empik Go jest czytany przez samego Piotra Fronczewskiego – czy można wyobrazić sobie kogoś lepszego do tej roli? „Puc, Bursztyn i goście” – audiobook Opowieść Jana Grabowskiego z lat 30. ubiegłego wieku być może nie cieszy się taką popularnością jak wyżej wymienione, ale to wciąż dobra i zaskakująco świeża książka dla dzieci, która doskonale przetrwała próbę czasu. Podczas lektury poznajemy historię dwóch wiejskich psów, których spokój zostaje przerwany wizytą gości z Warszawy – domowych piesków rasowych. Jak obie strony poradzą sobie w tym zetknięciu dwóch, skrajnie różnych światów? „Puc, Bursztyn i „Goście świetnie sprawdzają się jako audiobook dla dzieci. To ciepła, przyjemna historyjka, w której nie brakuje humoru. Idealna na spokojny wieczór. „Tajemniczy Ogród” – e-book Patrząc na „Tajemnicy Ogród” z perspektywy czasu, trudno nie docenić literackiego kunsztu Frances Hodgson Burnett. Autorka jest mistrzynią tworzenia sugestywnej atmosfery: od niepokojących, zimnych pomieszczeń zaniedbanego dworu, aż po zapierające dech w piersiach, mistyczne tereny ukrytego przed światem ogrodu. Historia dzielnej Mary i schorowanego Collina jest mądrą opowieścią o godzeniu się z przeszłością, walce o siebie i stawianiu czoła najtrudniejszym wyzwaniom. „Tajemniczy Ogród” to książka, która może sprawić dzieciom przyjemność, gdy czyta się ją powoli, chłonąc każdy obraz malowany przez autorkę. W 2021 roku tytuł doczekał się też adaptacji filmowej z Colinem Firthem i Julie Walters. „Ania z Zielonego Wzgórza” - audiobook Pozostając w podobnej tematyce – „Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery to lektura wciąż żywa i aktualna. Doczekała się całej masy adaptacji, w tym niedawnego serialu „Ania, nie Anna” na Netfliksie. Dużą rolę w tym sukcesie odgrywa doskonała główna bohaterka. Ania to złożona postać, ambitna indywidualistka, której kibicujemy aż do ostatniej strony. „Ania z Zielonego Wzgórza” świetnie sprawdza się jako audiobook dla dzieci. Historia czytana przez Joannę Pach-Żbikowską ma przyjemny, spokojny nastrój, a przy tym pozwala nam się jeszcze lepiej zaprzyjaźnić z bohaterami książki. Warto sprawdzić! „Mały Książę” - audiobook Kolejny klasyk literatury dziecięcej, który pozostaje powszechnie uwielbiany przez czytelników z całego świata. „Mały Książę” to prawdziwie ponadczasowa lektura – urocza przypowiastka o miłości, dorastaniu i przyjaźni. Tutaj baśniowość miesza się z filozofią, a całość może sprawić dużą radość nawet dorosłemu czytelnikowi. „Mały Książe” jako audiobook może być dla młodszych dzieci łatwiejszy do przyswojenia. Czytający książkę Tomasz Sobczak nadaje narracji przystępny, niespieszny rytm, dzięki czemu odkrywanie przygód tytułowego bohatera staje się jeszcze przyjemniejsze. „Dzieci z Bullerbyn” – audiobook Astrid Lindgren to jedna z najbardziej lubianych autorek książek dla dzieci w historii. Jej opowieści od zawsze zachwycają inteligentnym humorem oraz niebanalnymi, mądrymi bohaterami. Oprócz kultowych „Dzieci z Bullerbyn” Lindgren jest również twórczynią słynnego cyklu o przygodach Pippi Pończoszanki. „Dzieci z Bullerbyn” to urocza, nostalgiczna opowieść o życiu grupy dzieci na szwedzkiej prowincji. Audiobook jest czytany przez Edytę Jungowską – aktorkę, która przez lata stała się najpopularniejszą lektorką książek Astrid Lindgren. Jej ciepły ton głosu idealnie pasuje do twórczości Szwedki. Poznaj inne możliwości, jakie daje ci Empik Go: Audiobooki i podcasty, których nie można przegapić Fantastyka w Empik Go Kto najlepiej czyta audiobooki? Poznaj lektorów z Empik Go „Szatan z siódmej klasy” – e-book „Szatan z siódmej klasy” Kornela Matuszyńskiego jest książką dla dzieci, którą wszyscy na pewnym etapie życia poznajemy, ale potem zazwyczaj ginie w mrokach niepamięci. Wracając do niej po dłuższym czasie okazuje się, że to bardzo sprawnie napisana powieść detektywistyczna dla najmłodszych. Bohaterowie są ciekawi, zagadka potrafi zainteresować, a z każdą kolejną stroną coraz bardziej chcemy rozwikłać tajemnicę skarbu. Jeżeli tylko spojrzymy na „Szatana z siódmej klasy” przychylnym okiem, odkryjemy, że to świetny przykład polskiej literatury młodzieżowej, po który wciąż warto sięgać. Niezależnie, czy jako e-book, czy wydanie drukowane – powieść Kornela Matuszyńskiego zapewni młodszym czytelnikom wciągającą rozrywkę na kilka wieczorów. „Kamienie na szaniec” – audiobook „Kamienie na szaniec” to bez wątpienia jedna z najczęściej przywoływanych i wspominanych lektur szkolnych. Opowieść o członkach Szarych Szeregów do dzisiaj inspiruje i przypomina o wydarzeniach z czasów II Wojny Światowej, a przy tym pozostaje kawałkiem fantastycznej literatury młodzieżowej, który po prostu świetnie się czyta. Opis Akcji pod Arsenałem w wykonaniu Kamińskiego chwyta za gardło i wywołuje u czytelników ogromne emocje. Warto się o tym przekonać, chociażby za sprawą audiobooka. „Solaris” – e-book Trwa rok Lema, więc to świetna okazja, żeby sięgnąć po twórczość jednego z najważniejszych autorów science-fiction w historii polskiej literatury. „Solaris" to jedno z najwybitniejszych dzieł Stanisława Lema - opowieść o kontakcie z nieznaną wcześniej formą inteligencji nie zestarzała się ani odrobinę od momentu jej wydania. To niezwykle oryginalna i intrygująca lektura, która zachęca do rozważań o ograniczeniach człowieka i sposobach jego poznawania wszechświata. Niesamowita wyobraźnia autora sprawiła, że „Solaris" stało się światowym hitem i doczekało dwóch ekranizacji. Warto sięgnąć - nawet jeżeli szkołę mamy już dawno za sobą. „Quo Vadis” – audiobook Jedna z najważniejszych powieści Henryka Sienkiewicza, prawdziwie epicka opowieść o początkach chrześcijaństwa i starożytnym Rzymie pod władaniem Nerona. Bez wątpienia „Quo Vadis” uchodzi za szczytowe osiągnięcie autora – to przemyślana, wielowątkowa lektura, która robi wrażenie swoim rozmachem. Sienkiewicz zawarł w swojej książce wszystko, czego możemy się spodziewać po tego typu literaturze; wątki historyczne mieszają się z romansowymi, a śmierć i miłość idą ze sobą w parze. „Quo Vadis” świetnie sprawdza się jako audiobook. W wersji na Empik Go powieść czyta Leszek Filipowicz. Tytuł warto słuchać rozdział po rozdziale, robiąc sobie przerwy między fragmentami. W końcu oryginalnie była ona publikowana w odcinkach i w tej formie sprawdza się doskonale. „Pan Tadeusz” – audiobook Poemat, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii romantyzmu i jedno z najważniejszych dzieł polskiej literatury w ogóle. Jednocześnie jest to lektura szkolna, którą pamiętamy wszyscy – i nie zawsze są to wspomnienia dobre. Prawda jest taka, że „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza potrafi być wymagający da młodszych czytelników – jednak przy odpowiednim podejściu poznawanie go może okazać się pięknym doświadczeniem. Wbrew wszelkim pozorom „Pan Tadeusz” to fantastyczny materiał na audiobook. W wersji słuchanej jeszcze lepiej możemy docenić charakterystyczny rytm trzynastozgłoskowca oraz poetycki kunszt Mickiewicza. Warto się o tym przekonać samemu – nawet jeżeli już dawno skończyliśmy edukację i lektury szkolne nas nie dotyczą. „Lalka” – audiobook Nawet dzisiaj, ponad 130 lat od pierwszego wydania, „Lalka” Bolesława Prusa potrafi zrobić ogromne wrażenie na współczesnym czytelniku. Gdy czytamy ją na spokojnie, bez goniących nas szkolnych terminów, okazuje się, że to wyjątkowo inteligentna i świetnie napisana powieść. „Lalka” porusza całą masę zaskakująco aktualnych tematów, przeplata ze sobą zróżnicowane, wciągające wątki oraz przedstawia nam niejednoznacznych bohaterów, obok których nie można przejść obojętnie. Ogromne zalety powieści Prusa szczególnie dobrze widać w serialu audio przygotowanym przez Empik Go i Osorno Media. „Lalka” w tej wersji została delikatnie uwspółcześniona, a przy tym w pełni zachowuje ducha oryginału. W głównych roli Wokulskiego wystąpił Adam Woronowicz, a Izabelę Łęcką zagrała Julia Wieniawa. Więcej informacji o „Lalce” znajdziecie na oficjalnej stronie produkcji Empik Go. „Zbrodnia i Kara” – audiobook Dla wielu osób to właśnie „Zbrodnia i kara” pozostaje najcieplej wspominaną lekturą szkolną, którą czytało się z prawdziwą przyjemnością. Nakreślona przez Fiodora Dostojewskiego historia Raskolnikowa i popełnionego przez niego morderstwa to powieść psychologiczna, którą czyta się jak najlepszy kryminał. Audiobook „Zbrodnia i kara” czyta Filip Kosior – charakterystyczny głos lektora i jego umiejętności aktorskie dodatkowo podkreślają wszystkie zalety książki. W tej wersji Raskolnikow staje się jeszcze bardziej rzeczywisty, a jego rozterki i przemyślenia działają na słuchaczy jeszcze mocniej. „Ferdydurke” – e-book Witold Gombrowicz to wyjątkowo barwna i zasłużona postać polskiej literatury XX wieku. Artysta wielu twarzy i wcieleń, człowiek o niezwykłej intuicji językowej, w swoich dziełach skłonny zarówno do poważnej, psychologicznej refleksji, jak i absurdu czy prowokacji. Nie da się Gombrowicza zamknąć w jednej szufladce, ale dla wielu z nas pisarz pozostał przede wszystkim autorem „Ferdydurke”. I z pewnością nie jest to skojarzenie złe. Czytając „Ferdydurke”, nawet jako lekturę szkolną, trudno nie docenić gombrowiczowskiego talentu do łączenia rozmaitych środków literackich. Sceny groteskowe łączą się tu z głębokimi przemyśleniami dotyczącymi społecznych norm, natury człowieka czy też konformizmu. Nie bez powodu „Ferdydurke” stała się tak ważnym dziełem – to powieść, w której na każdym etapie życia możemy odkryć coś nowego. Pełną ofertę lektur szkolnych znajdziesz w aplikacji Empik Go. Sprawdź też nasze teksty o literaturze na Empik Pasje w dziale Czytam. Wydawać by się mogło, że idealne damskie buty, które pasują do wszystkiego, nie istnieją. Tymczasem trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że istnieją modele, które doskonale będą współgrać ze stylizacją każdego rodzaju. Warto wiedzieć, które damskie obuwie należy do najbardziej uniwersalnych. Baleri Kto ma dużo czasu, ten przed maturą robi sobie powtórkę ze wszystkiego. Kto jednak nie ma czasu, bierze się tylko za to, co najważniejsze. Ale co jest najważniejsze? Właściwie to tylko trzy rzeczy: literatura wojenna, literatura miejska i literatura wiejska. Cała reszta to przypisy do wojny, miasta bądź wsi. Jak człowiek sobie wbije do głowy to, co wiąże się z jednym z tych trzech zagadnień, to murowane, że sobie poradzi z wypracowaniem na maturze. Choćby temat tego wypracowania dotyczył zupełnie nieznanej lektury, to przecież będzie się ona wiązała albo z problematyką wiejską, albo miejską, albo też wojenną. Niczego innego w literaturze nie wymyślono. A jeśli nawet wymyślono, to szkoły trzymają się od tego z daleka. A jak ktoś ma szczęście, to trafi mu się dwa w jednym, np. wieś i wojna (chociażby Potop Henryka Sienkiewicza), a wyjątkowi szczęściarze mogą nawet liczyć na trzy w jednym (chociażby Przedwiośnie Stefana Żeromskiego, gdzie miastem jest Warszawa, a wcześniej Baku i Moskwa, wsią jest Nawłoć, potem Chłodek, zaś wojna to rewolucja bolszewicka, a potem wojna polsko-radziecka). Oczywiście szczęściu można dopomóc i po prostu powtórzyć materiał tak, aby z każdej lektury wydobyć jeden ze wspomnianych motywów. Po dobrze wykonanej powtórce potem wszędzie będzie się widzieć wieś, miasto bądź wojnę. A czasem wszystko naraz. Ja, odkąd uczę języka polskiego, nie omawiałem jeszcze tekstu, który byłby o czymś innym. Nawet miłość dzielimy na wojenną (patrz np. poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego), miejską (np. poezja Juliana Tuwima) i wiejską (np. poezja Bolesława Leśmiana). Pół królestwa oddam temu, kto wskaże mi utwór, który nie byłby ani wojenny, ani miejski, ani wiejski, tylko zupełnie inny. Literatura wojenna Skoro już wiemy, że lektury szkolne są tylko o trzech sprawach, możemy zacząć je powtarzać. Warto ułożyć sobie całą wiedzę tak, aby każdy typ literatury budził wiele skojarzeń. Weźmy pod uwagę np. wojnę. Sama wojna to tylko hasło. Gdy je słyszę, to od razu otwiera mi się w głowie szereg szuflad. Bo przecież wojna to naród i jego losy (pięknie ten problem został pokazany w III części Dziadów Adama Mickiewicza; mimo że bezpośrednio o wojnie nie ma za wiele, to czuć, że dzieło powstało jako reakcja na klęskę powstania). Wojna to tragizm, czyli konieczność cierpienia, upadku, klęski (o tym jest większość dzieł polskiego romantyzmu, zaś szczególnie, oprócz wspomnianych Dziadów, Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego). Niektórym wojna kojarzy się przede wszystkim z patriotyzmem, z walką o wolność kraju, z poświęcaniem szczęścia, a nawet życia. Literatura wojenna zwykle jest patriotyczna (zob. poezję Mickiewicza, Słowackiego). Wojna to bohaterowie, którzy zdobyli sławę (Iliada Homera jest pod tym względem niedoścignionym wzorem) albo też się zrehabilitowali (jak Kmicic z Potopu). Nie wszystkim się oczywiście udało. Niektórzy chcieli zrobić coś wielkiego, ale przegrali z własnymi słabościami (jak Kordian, tytułowy bohater dramatu Juliusza Słowackiego). Oczywiście wojna znaczy przede wszystkim śmierć (niezrównany w ukazywaniu śmierci jest Szekspir, nic więc dziwnego, że w Makbecie i Hamlecie są zawarte epizody wojenne). Prawdę mówiąc, to niewiele jest utworów, w których nie pojawia się motyw wojny, nawet w poezji Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego mowa jest o wojnie, którą wiedziemy z własnym ciałem i z szatanem (zob. sonety tego barokowego poety). A jeśli już jesteśmy przy wojnie ukazywanej nie dosłownie, lecz metaforycznie, to najlepszym przykładem jest oczywiście Dżuma Alberta Camusa. Ta powieść to świetny przykład literatury wojennej (ale zakamuflowanej) oraz miejskiej (akcja dzieje się w Oranie). Gdyby ktoś chciał powtórzyć motyw wojny w literaturze, daję słowo, że musiałby powtórzyć wszystko. Zbierając zatem informacje o wojnie w wybranych lekturach, przy okazji powiększamy wiedzę o każdym innym dziele. Jeśli wiemy, z czym związana jest wojna w jakimś utworze (np. z cierpieniem, tragizmem, bohaterstwem, rehabilitacją, śmiercią itd.), będziemy potrafili dokonać interpretacji także dzieła nieznanego. Po prostu poszukamy w nim tych samych cech, które znamy z innych utworów. Powtarzanie motywami jest najlepszym sposobem przygotowywania się do matury pisemnej. A spośród motywów liczą się właśnie te trzy: wojna, miasto i wieś. Literatura miejska Balzaka), lub metaforycznie, w czym najlepsi są Rosjanie (chociażby Fiodor Dostojewski). Także polscy pisarze nie pozostali obojętni na tę tematykę, mimo że u nas trudno o czysty temat miejski, w którym nie byłoby nic o wojnie. Stosunkowo najmniej o wojnie, a najwięcej o mieście napisał Bolesław Prus, równie czuły na krzywdę społeczną (patrz Katarynka), jak i pragnienie przekraczania granic społecznych. Wokulski, bohater Lalki, mógł zrobić wszystko, ale nie mógł zdobyć serca Izabeli Łęckiej. Ta młoda arystokratka była już poza zasięgiem jego możliwości. Chociaż Wokulskiemu, podobnie jak wielu innym ludziom, wydawało się, że granice można przekraczać dzięki pieniądzom. Stąd tyle miejsca Prus poświęcił kwestiom finansowym. Bohaterowie Lalki zarabiają i wydają krocie. Wciąż czytamy o zawrotnych sumach, które można było stracić bądź zyskać. Ale w Lalce mowa jest też o przekraczaniu granicy dzięki nauce, np. o wzbijaniu się w przestworza na materiale lżejszym od powietrza. Ale do prowadzenia badań naukowych także potrzebne są pieniądze, a gdy ich nie ma, trudno przekraczać jakąkolwiek granicę. Literatura miejska najczęściej dotyka problemu przekraczania granic. Zresztą jedno z dzieł miejskich nawet nosi tytuł Granica. Nie ma chyba ucznia liceum, który nie uczestniczyłby w lekcji poświęconej różnorodnym znaczeniom tytułowej granicy. Powieść Nałkowskiej to klasyczny przykład literatury miejskiej, chociaż warto pamiętać, że część akcji rozgrywa się na wsi, w rodzinnym domu Zenona Ziembiewicza. Jednak bohatera gna do miasta, czyli tam, gdzie łatwiej zrobić karierę, ale łatwiej też o moralne zatracenie. Literatura wiejska Intuicja mi podpowiada, że pojawi się jeden z trzech motywów, a być może wszystkie, jak było w tym roku. Być może innego wyjścia nie ma. W roku 2007 na poziomie podstawowym był temat miejski (cytuję fragment Przedwiośnia: To obce miasto stało się dla niej jeszcze bardziej obce, cudze, niepojęte, groźne, złowieszcze), a na rozszerzonym dano przykłady dzieł "dwa w jednym" (motyw miejski i wiejski). Mimo że dzieła Brunona Schulza i Gustawa Flauberta mogły być uczniom zupełnie nieznane, poradzili sobie dzięki znajomości obydwu motywów, czyli miasta i wsi. Także w drugim temacie na poziomie rozszerzonym chodziło o to samo, tzn. o miasto (Opole) w poezji Tomasza Różyckiego oraz o wieś (Soplicowo) w Panu Tadeuszu. A na poziomie podstawowym był przykład literatury wojennej (martyrologia młodzieży wileńskiej z okresu przed powstaniem listopadowym), czyli III cz. Dziadów Mickiewicza. Nic dodać, nic ująć. Na maturze liczy się tylko wojna, miasto i wieś. A wieś, jaka jest, każdy widzi. Zwykle na egzaminie są Chłopi Reymonta. Byli już po wielokroć, więc może nie w tym roku. Ale chłopi bywają uparci. Przygotowując się do matury, na wszelki wypadek nie zapomnijmy o motywie wiejskim. Zobacz także: Ten sweter za 39 zł z Sinsay to klasyka, którą trzeba mieć w szafie - wysmukla i pasuje do wszystkiego Sukienka z Sinsay , którą wybrała dla siebie Małgorzata Heretyk, posiada długość mini i dwie charakterystyczne falbany . Rozkloszowany model z elastyczną talią sprawdzi się w przypadku każdego typu sylwetki.
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:37 Z tych dwóch chyba Makbet miał więcej takich odniesień "metafizycznych". Ja bym wziął Dziady - widzenie księdza Piotra i można by wspomnieć o słynnym krzyku diabła do Konrada "Ty nie ojcem świata ale..." ..."carem" odpowiedział(a) o 22:11 cholera obie to sztandarowe ... szekspir nie radze uzywac slowa romantyzm tzn on inne czasy ale niby zaliczany do romantyzmu ... kwestia sporna... ja bym wolala makbeta ale nie w tym temacie... w tym temacie kordian ale przygotuj sie bardzo z tej lektury bo to jest lubiana epoka przez nauczycieli i wcale nie taka latwa jakby sie zdawac mogla Uważasz, że ktoś się myli? lub
Książka Teoria wszystkiego, czyli krótka historia wszechświata autorstwa Hawking Stephen, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Teoria wszystkiego, czyli krótka historia wszechświata. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Jednym z największych truizmów, ale też jedną z największych prawda życiowych, jest stwierdzenie, że wszyscy popełniamy błędy. Nie ma ludzi nieomylnych ani takich, którzy zawsze podejmowaliby w życiu trafne decyzje. Błąd zdarza się każdemu, niekiedy jest wynikiem błędnego wyboru, innym razem wynika z przypadku czy niefortunnego zbiegu okoliczności, w którym nie jesteśmy w stanie się odpowiednio odnaleźć. Należy sobie jednak zadać pytanie, czy każdy z takich błędów jest nieodwracalny czy może da się go w jakiś sposób naprawić? Uważam, że prawdziwa jest ta druga opcja, a swoje zdanie postaram się poprzeć przykładami z literatury polskiej. W przypadku rozważań na temat naprawiania popełnianych błędów, można sięgnąć do Mickiewiczowskiego Pana Tadeusza, gdyż ten wielki poemat epicki jest prawdziwą skarbnicą różnorodnych wątków i tematów. Jednym z najważniejszych jest wątek Jacka Soplicy, który w młodości został odrzucony przez ojca swojej ukochanej, Ewy – Stolnika Horeszkę – i w porywie wściekłości i żalu zamordował go. Jego czyn miał wiele konsekwencji, nie tylko dla niego samego, lecz także dla innych ludzi. On sam bowiem, nie mogąc znieść wyrzutów sumienia, wyemigrował i przywdziewając habit mnicha bernardyna, postanowił poświęcić swoje życie walce o niepodległość ojczyzny. W tejże ojczyźnie jednak pozostał jego śmiertelny wróg, Gerwazy Rębajło, wierny sługa Stolnika, który poprzysiągł zemstę na rodzinie Sopliców. Po wielu latach mężczyźni znowu się spotykają, Soplica, już jako ksiądz Robak, jest umierający w wyniku ran odniesionych w starciu z Moskalami. Postanawia więc wyspowiadać się i odkryć swoją tożsamość przed Gerwazym Rębajłą. Gerwazy ostatecznie przebacza mu i godzi się z nim, bo docenia zarówno skruchę Soplicy, jak i wszystko to, co przez lata czynił dla Polski, chcąc zadośćuczynić za swój grzech. W niedługi czas potem mnich umiera, lecz czyni to w spokoju. Kolejnym przykładem na to, że każdy błąd można naprawić jest los głównego bohatera Sienkiewiczowskiego Potopu, Andrzeja Kmicica. Był to typowy warchoł, który nade wszystko cenił zabawę i hulaszczy tryb życia. Porywczość, brak powściągliwości i panowania nad emocjami oraz nieszczęśliwy zbieg okoliczności doprowadził do tego, że Kmicic w stanął po stronie księcia Radziwiłła, kiedy ten przystał do szwedzkiego króla w trakcie potopu w 1655 roku. Tę zdradę, w którą zresztą został wciągnięty podstępem, przyszło mu srogo odpokutować. Z jednej strony nie dawały mu żyć wyrzuty sumienia, z drugiej został objęty szlacheckim ostracyzmem i uznany za zdrajcę narodu i wroga publicznego. Kiedy w końcu dojrzał do tego, by stanąć po właściwej stronie, musiał zmienić tożsamość i pod fałszywym nazwiskiem zacząć walczyć przeciw Szwedom, po stronie Polaków. Jako Babinicz wsławił się w czasie obrony Częstochowy, która miała bardzo ważne znaczenie dla defensywy polskiej. Jednak do własnego nazwiska mógł się przyznać dopiero długi czas później, kiedy było już jasne, że stał się bohaterem narodowym i że odpokutował młodzieńcze winy i niezamierzoną zdradę. Kmicica spotyka za to nagroda nie tylko w postaci społecznego przebaczenia, łaski króla, lecz także, a w zasadzie przede wszystkim, w postaci ręki i miłości Oleńki Billewiczówny, ukochanej kobiety, której wzajemność – jak się wydawało – zaprzepaścił przez swoje rozpustne i nieodpowiedzialne młodzieńcze życie. Przykłady obydwu powyższych bohaterów – Jacka Soplicy z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza oraz Andrzeja Kmicica z Potopu Henryka Sienkiewicza – pokazują, że nawet najpoważniejsze błędy i winy mogą zostać człowiekowi wybaczone, jeśli tylko są poparte szczerym poczuciem winy i ciężką pracą nad zadośćuczynieniem. Zarówno Soplica, jak i Kmicic, popełnili bardzo wiele błędów i dopuścili się karygodnych czynów. Jednak swoją postawą udowodnili, że są warci przebaczenia i rehabilitacji w oczach innych. Oba te przykłady potwierdzają tezę zawartą we wstępie pracy, że każdy błąd jest możliwy do naprawienia.
Dołącz do nas i ucz się w grupie. kamilaxxx98 kamilaxxx98 09.01.2011 Polski Szkoła podstawowa rozwiązane Napisz list do kolezanki w ktorym zachecisz do
Przejdź do przepisuZielona Fasola Z Pomidorami to prosty przepis na warzywny dodatek do gotowania na płycie kuchennej, który może być punktem wyjścia do ulubionych przypraw lub podstawowym, jednym-dwóm uderzeniem świeżego smaku pamiętam, jak pierwszy raz miałem świeżo ugotowaną zieloną fasolkę zamiast tych, które są w puszce: też, czy gotowana zielona fasola nie powinna być naprawdę słona i papkowata?Więc nie. To, że przyzwyczailiśmy się do tego, jak łatwo jest otworzyć puszkę zielonej fasoli, nie oznacza, że ​​ to właśnie radość ze świeżej zielonej fasoli – przystawki prosto z ogrodu! Są gotowane na śmierć w puszce i nie ma z tego powrotu. Tak, można je łatwo otworzyć i podgrzać w kuchence mikrofalowej, ale większość ich składników odżywczych została rozgrzana na taśmie przenośnika i nie ma zbyt wiele do pokochania w warzywie, które jest tak miękkie, że nie można ich nawet rzucić widelec bez ich rozpadania to jednak o zielonej fasoli w puszkach: francuski styl to dekadencka, komfortowa zapiekanka z zielonej fasoli na jesienne i zimowe zieloną fasolę można znaleźć w większości supermarketów przez cały czas, wstępnie umyj je i przycinaj (gotowe na przepis, czasami nazywane są) lub kup je garściami i waż 2 prosta, ale świeża przystawka z Zielonej Fasoli Z Pomidorami jest gotowa na więcej przypraw, w zależności od profilu smakowego, który możesz uwaga: Dodaj wszelkie przyprawy PO usunięciu zielonej fasoli z pomidorami z ognia. Fasolę odcedź przed dodaniem jeden zestaw smaków, aby ożywić swoje kubki smakowe poniżej: 1 łyżka włoskiej przyprawy, 2 łyżki masła i 2 łyżki startego parmezanu2 t soku z cytryny, ½ t skórki z cytryny, jeśli masz świeżą cytrynę, kilka mielonych pieprzyków, w razie potrzeby z 1 łyżką oliwy z oliwek2 łyżki oliwy truflowej i odrobina soli truflowej, do smaku popękany czarny pieprzSmak azjatycki: 1 łyżka imbiru, 1 łyżka sosu sojowego, pasta z trawy cytrynowej, posiekana zielona cebula, czosnek lub mieszanka ziół azjatyckich Przejdź do treściNajważniejsze!Uwielbiam to danie i zazwyczaj zmieniam dodane przyprawy w zależności od moich głównych. Ale to proste i szybkie. Niektórzy najpierw kroją pomidory, ale ja lubię je w całości, a później dodaję je, aby nie zepsuły się zbyt smaku to sposób, aby dowiedzieć się, że zielona fasola jest odpowiednią delikatnością dla Ciebie i Twojej rodziny lub gości. Nikt nie lubi zielonej fasolki do żucia, ale zbyt miękkiej i tak, jakbyś właśnie otworzył aby przed dodaniem przypraw spuścić całą wodę z gotowania. Niedawno dowiedziałem się, że kiedy dodaję tłuszcz i zioła (lub cokolwiek), to wszystko spływa do nadzieję, że spodoba ci się ten przepis. Czy istnieją odmiany, które sprawiają, że jest to Twoje własne? Daj nam znać w komentarzach poniżej. 0 Jak gotować na parze fasolkę szparagową na patelni? Jak przyciąć zieloną fasolę Fasolka szparagowa na parze z cytryną Jak podsmażyć zieloną fasolkę (łatwy przepis) czosnek zielona fasola Przepis na świeżą zieloną fasolkę imbirową Przepisy na zieloną fasolę – sposoby na gotowanie Łatwy przepis na obiad: zapiekanka taco (niesamowity) Jak gotować na parze zieloną fasolkę w kuchence mikrofalowej? Szczyt Frytownica powietrzna Przepisy na przystawki Piekarnia Blendery Sokowirówki Śniadanie Przyprawa Przepisy na przyprawy Zamienniki gotowania Wskazówki dotyczące gotowania Naczynia Nóż do sztućców Planowanie posiłków deserowych Przepisy na desery Przepisy na napoje Napoje Planowanie posiłków FAQ Wyróżniony Świeżość żywności Pokarmy, które zaczynają się od Grille Planowanie świątecznych posiłków Jak Jak zamrozić Jak podgrzać Jak przechowywać Infografika Informacje o składnikach To jest złe Gadżety kuchenne Planowanie dań głównych Przepisy na danie główne Planowanie posiłków Przygotowanie posiłku 101 Kuchenki mikrofalowe Inni Oparty na roślinach Przepis Przepisy Sałatki Saute Planowanie przystawek Przepisy na przystawki Przekąski Planowanie posiłków Przepisy na przekąski Herbata Kawa Wskazówki i porady O nas Warunki usługi Polityka prywatności Łączność
Δиቴωжε яհէ ኩчիտаնиጯусዜышաጾу о глеχа
ዘሚπዳктուл աγխжሔቲΒоктоዝюв оվобиλωδ
ጏ ойዖвоվ ετխвιቪիζО ռ
Վυжюк լըфևβዴδ εрсፕզԻκէмի քէхሚщожሌ
.
  • g708xz4v0k.pages.dev/870
  • g708xz4v0k.pages.dev/169
  • g708xz4v0k.pages.dev/263
  • g708xz4v0k.pages.dev/92
  • g708xz4v0k.pages.dev/119
  • g708xz4v0k.pages.dev/996
  • g708xz4v0k.pages.dev/872
  • g708xz4v0k.pages.dev/149
  • g708xz4v0k.pages.dev/173
  • g708xz4v0k.pages.dev/520
  • g708xz4v0k.pages.dev/831
  • g708xz4v0k.pages.dev/856
  • g708xz4v0k.pages.dev/911
  • g708xz4v0k.pages.dev/999
  • g708xz4v0k.pages.dev/504
  • lektura ktora pasuje do wszystkiego